wtorek, 23 stycznia 2018

Biały Puch....

...spadł z nieba i również z moich drutów. Taką nazwę nosi mój nowy udzierg. Jest biały, miękki i puszysty ale jednocześnie cieplutki bo składa się z alpaki i moheru.


a tu kilka szczegółów


i jeszcze kilka fotek w zimowym plenerze

Na zdjęciach sweterek jeszcze przed blokowaniem, w tej chwili suszy się i niezwłocznie zostanie wysłany właścicielce. Mam nadzieję, że się spodoba, będzie pasował i długo służył.

A na zakończenie moi pomocnicy, też puszyste i kudłate - obydwa:)
Pozdrowienia dla odwiedzających!


środa, 17 stycznia 2018

Prostokąt do kwadratu

Tytuł matematyczny ale wynik już nie całkiem. U mnie wyszły chusty, robione metodą enterlakową, i to kilka. Składają się z połączonych prostokątów co w połączeniu z kolorową włóczką daje niesamowity efekt.
Na pierwszy ogień idzie tęcza:)



Niestety kolory zostały przekłamane a najbardziej zbliżony kolor, został uwieczniony poniżej w trakcie pracy.


 Po tęczowym szybciutko powstała ta chusta. 
Nazwałam ją piaskową chociaż do koloru piasku to jej daleko.
Chusta została przekazana w prezencie mojej ulubionej koleżance. Myślę, że się podobała i jest intensywnie noszona.


Idąc za ciosem, wydziergałam następną :
Ze względu na kolory nazwałam ją oceaniczną. Obdarowana jest bardzo zadowolona a chusta jest intensywnie użytkowana.
Wszystkie powyższe chusty zostały wydziergane z Delight Dropsa a druty to KP 4mm.


Następną chustę zdążyłam uwiecznić jedynie podczas blokowania. Powędrowała do nosicielki:)
 Zrobiłam ją z włóczki Magic Fine, a kolory to brązy, rudości i zielenie.
Chociaż w składzie ma 50% wełny to jednak nie blokuje się dobrze. Zużyłam niecałe 3 motki a wymiary to 170/108cm,  druty 4mm. Wyszła ciepła i dość mięsista, w sam raz na mrozy.


Jest i piąty enterlak ale czeka na zdjęcia. Myślę, że będzie dla mnie:)
Wszystkie te chusty powstały dzięki szczegółowym wskazówkom Kryski, która na swoim blogu zamieściła enterlakowy kursik tutaj
Należą jej się wielkie podziękowania:)
Serdeczności dla zaglądających do mnie:)










środa, 3 stycznia 2018

Stare Dzieje

Tytuł posta jak ze starej baśni ale i prezentowane chusty też zostały wydziergane wieki temu.
Na pierwszy ogień idzie chusta w której się zakochałam od pierwszego wejrzenia. Piękny wzór, który można dziergać w kilku wersjach.
Fylleryd, wzór darmowy do nabycia tutaj




Dziergała się długo bo druty cienkie (chyba 3mm) no i włóczka też cieniutka bo Lace Drops. Dzięki temu chusta wyszła zwiewna i delikatna. Kolor to czerwień -3620.
Na pewno zrobię ją jeszcze i to nie raz:)

Z Lace Dropsa zrobiłam Pineapple Delight - Ananasy ; wzór tutaj










a tutaj podczas blokowania
Zdjęcia nie są zbyt ostre bo nigdy nie sądziłam, że znajdą się na blogu.
Chusta powstała dzięki bardzo szczegółowym filmikom zamieszczonym przez Agnieszkę z IK.
Dziękuję!

Jak jestem przy Lace Drops to jeszcze pokażę szal, który powstał z pięknego turkusu.




Wzór można znaleźć tu
Użyłam drutów 4mm ale z pewnością można użyć grubszych.
Dzięki zawartości jedwabiu i alpaki szal wyszedł miękki i milutki.
Na dzisiaj to tyle ale następne posty już niebawem.
Serdecznie pozdrawiam zaglądających tutaj:)