Chusta wyszła duża i mięciutka:)
O ile dobrze pamiętam to zrobiłam ją z włóczki Tiftik, który w żaden sposób nie chciał poddać się blokowaniu. Pomimo tego chusta jest cieplutka i bardzo dobrze służy mojej Córuni:)
Jeżeli komuś spodoba się chusta i chciałby sobie zrobić, to wzór jest tutaj
Teraz chcę się pochwalić starymi - nowymi nabytkami. Starymi bo pochodzą z lat 1957-1963
Nowymi bo zostały zakupione miesiąc temu. Oto moje skarby:)
Uwielbiam serwety robione na drutach bo są takie delikatne i romantyczne:)
Długo nie mogłam czekać i pierwsze oczka zostały już narzucone. Tak wygląda początek nowej serwetki:)
A co wyjdzie to może pokażę w następnym poście:)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie:)
Wspaniała chusta! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Serdeczności:)
UsuńChusta śliczna i na pewno mięciutka :) Dobrze, że udało Ci się ją sfotografować po latach !
OdpowiedzUsuńA wzorów nigdy za wiele :)
Chusta jest mega przytulna! A każdy wzór to skarb:)
UsuńO rany, ale piękna!! Dobrze Bożenko, że odwiedziła Ciebie i możesz nam ją pokazać :)) Śliczny, delikatny wzór. Skojarzył mi się z dawnymi czasami, kiedy damy takie chusty nosiły :)). Fajne gazetki nabyłaś. Moja mama ma dużo takich starych gazet, jeszcze po babci, i zawsze powtarza że w nich są najlepsze wzory. A serweta wyjdzie zapewne super! Moc uścisków kochana!!
OdpowiedzUsuńTo była miłość od pierwszego wejrzenia:) Rzeczywiście jest mocno retro ale to też był powód aby ją wydziergać i przenieść się na dawne salony:)
UsuńTwoja Mama ma rację, co do starych wzorów. Są najlepsze i prawie bezbłędne. Chyba się od nich uzależniłam bo ciągle szukam nowych:)
Cieplutko pozdrawiam:)
Chusta urocza!!! Z pewnością jest ważną częścią garderoby u Córci.
OdpowiedzUsuńWspaniałości udało Ci się zakupić. Ja czasami takie okazy zdobywam na giełdach staroci, ale z tamtych czasów niestety nic nie udało mi się upolować. Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję Alinko!
UsuńTakie stare wydania są bardzo wartościowe ale rzeczywiście trudno je upolować.
Pozdrowienia:)
Chusta odlotowa wygląda na bardzo ciepła.
OdpowiedzUsuńtakie antyczne zakupy to teraz gratka. Swoja drogą nie wiedziałam , że serwetki można robić na drutach. Powodzenia w dzierganiu i czekam na efekt końcowy.
Chociaż włóczka nie jest z wysokiej półki to chusta na prawdę mocno przytulaśna:)
OdpowiedzUsuńWedług mnie serwetki na drutach są najpiękniejsze a dzierganie ich dostarcza mnóstwo radości i zadowolenia:)
Prześliczna chusta.:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie zrobiłam serwety na drutach!
OdpowiedzUsuńzawsze tylko szydełko.
ciekawe czy bym podołała?
Czy też robi się kordonkiem?
p.s. wszystkie twoje wyroby są przepiękne!
Droga Iksiu! Jesteś tak zdolną dziewczyną, że dasz radę:) Co prawda początki są trudne ale nie należy się zniechęcać.
OdpowiedzUsuńSerwety robię z kordonka bawełnianego ale troszkę grubszego niż szydełkowy. W starych książkach można znaleźć dokładne instrukcje jak robić a szczególnie sam początek serwety. Jeżeli będziesz mieć problemy to zawsze możesz liczyć na moją pomoc:)
amuszka10@gmail.com
Dziękuję za pochwałę:)
Piękna chusta. :) Dziękuję za udostępnienie linku do wzoru - może spróbuję troszkę podziałać na drutach. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziałaj, działaj! Jak udziergasz, to się koniecznie pochwal:)
UsuńSerdeczności:)
Pięknie. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Renatko z całego serca!
UsuńUściski !
Piękna chusta. Niektóre włóczki tak mają, że nie chcą się dobrze zblokować.
OdpowiedzUsuńSerwetki na drutach, to moje dzieciństwo. Mama robiła je namiętnie i pewnie w czeluściach szafy leżą gdzie te książeczki, bo pamiętam te okładki, Muszę zapytać 😊
Pozdrawiam Alina
Warto zachować takie książki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy pasja do dziergania serwet obudzi się:)
UsuńDziękuję za powiększenie grona moich obserwatorów i zachęcam do pozostania na dłużej:)
Serdecznie pozdrawiam!
Śliczna chusta, domyslam się ile to pracy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak cieplutkie słowa:) Gdy efekt końcowy jest zadowalający to zapomina się o pracy:)
OdpowiedzUsuńUmiem robić serwety na drutach to wbrew pozorom nie jest trudne. Chusty z poprzedniego posta są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo Basiu, znalazłam w Tobie bratnią duszę serwetkową:)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)