środa, 3 kwietnia 2019

Haruni

Ponieważ na razie nie mogę pokazać tego co w chwili obecnej robię więc pomyślałam, że pokażę coś co zrobiłam wieki temu. Akurat nadarzyła się sposobna chwila bo kiedyś dawno, a nawet bardzo dawno temu zrobiłam chustę Haruni. Dość szybko znalazła nową właścicielkę i nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia. A tu niespodziewanie po latach chusta przyjechała do mnie w odwiedziny:) Takiej okazji nie można przegapić:)
Chusta wyszła duża i mięciutka:)


O ile dobrze pamiętam to zrobiłam ją z włóczki Tiftik, który w żaden sposób nie chciał poddać się blokowaniu. Pomimo tego chusta jest cieplutka i bardzo dobrze służy mojej Córuni:)
Jeżeli komuś spodoba się chusta i chciałby sobie zrobić, to wzór jest tutaj

Teraz chcę się pochwalić starymi - nowymi nabytkami. Starymi bo pochodzą z lat 1957-1963
Nowymi bo zostały zakupione  miesiąc temu.  Oto moje skarby:)

Uwielbiam serwety robione na drutach bo są takie delikatne i romantyczne:)
Długo nie mogłam czekać i pierwsze oczka zostały już narzucone. Tak wygląda początek nowej serwetki:)
A co wyjdzie to może pokażę w następnym poście:)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie:)

23 komentarze:

  1. Chusta śliczna i na pewno mięciutka :) Dobrze, że udało Ci się ją sfotografować po latach !
    A wzorów nigdy za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusta jest mega przytulna! A każdy wzór to skarb:)

      Usuń
  2. O rany, ale piękna!! Dobrze Bożenko, że odwiedziła Ciebie i możesz nam ją pokazać :)) Śliczny, delikatny wzór. Skojarzył mi się z dawnymi czasami, kiedy damy takie chusty nosiły :)). Fajne gazetki nabyłaś. Moja mama ma dużo takich starych gazet, jeszcze po babci, i zawsze powtarza że w nich są najlepsze wzory. A serweta wyjdzie zapewne super! Moc uścisków kochana!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była miłość od pierwszego wejrzenia:) Rzeczywiście jest mocno retro ale to też był powód aby ją wydziergać i przenieść się na dawne salony:)
      Twoja Mama ma rację, co do starych wzorów. Są najlepsze i prawie bezbłędne. Chyba się od nich uzależniłam bo ciągle szukam nowych:)
      Cieplutko pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Chusta urocza!!! Z pewnością jest ważną częścią garderoby u Córci.
    Wspaniałości udało Ci się zakupić. Ja czasami takie okazy zdobywam na giełdach staroci, ale z tamtych czasów niestety nic nie udało mi się upolować. Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Alinko!
      Takie stare wydania są bardzo wartościowe ale rzeczywiście trudno je upolować.
      Pozdrowienia:)

      Usuń
  4. Chusta odlotowa wygląda na bardzo ciepła.
    takie antyczne zakupy to teraz gratka. Swoja drogą nie wiedziałam , że serwetki można robić na drutach. Powodzenia w dzierganiu i czekam na efekt końcowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociaż włóczka nie jest z wysokiej półki to chusta na prawdę mocno przytulaśna:)
    Według mnie serwetki na drutach są najpiękniejsze a dzierganie ich dostarcza mnóstwo radości i zadowolenia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze nigdy nie zrobiłam serwety na drutach!
    zawsze tylko szydełko.
    ciekawe czy bym podołała?
    Czy też robi się kordonkiem?

    p.s. wszystkie twoje wyroby są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Droga Iksiu! Jesteś tak zdolną dziewczyną, że dasz radę:) Co prawda początki są trudne ale nie należy się zniechęcać.
    Serwety robię z kordonka bawełnianego ale troszkę grubszego niż szydełkowy. W starych książkach można znaleźć dokładne instrukcje jak robić a szczególnie sam początek serwety. Jeżeli będziesz mieć problemy to zawsze możesz liczyć na moją pomoc:)
    amuszka10@gmail.com
    Dziękuję za pochwałę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna chusta. :) Dziękuję za udostępnienie linku do wzoru - może spróbuję troszkę podziałać na drutach. Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działaj, działaj! Jak udziergasz, to się koniecznie pochwal:)
      Serdeczności:)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Renatko z całego serca!
      Uściski !

      Usuń
  10. Piękna chusta. Niektóre włóczki tak mają, że nie chcą się dobrze zblokować.
    Serwetki na drutach, to moje dzieciństwo. Mama robiła je namiętnie i pewnie w czeluściach szafy leżą gdzie te książeczki, bo pamiętam te okładki, Muszę zapytać 😊
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zachować takie książki, bo nigdy nie wiadomo, kiedy pasja do dziergania serwet obudzi się:)
      Dziękuję za powiększenie grona moich obserwatorów i zachęcam do pozostania na dłużej:)
      Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  11. Śliczna chusta, domyslam się ile to pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za tak cieplutkie słowa:) Gdy efekt końcowy jest zadowalający to zapomina się o pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Umiem robić serwety na drutach to wbrew pozorom nie jest trudne. Chusty z poprzedniego posta są śliczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. To Basiu, znalazłam w Tobie bratnią duszę serwetkową:)
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń