wtorek, 18 lutego 2020

Wdzianko z Andesa

Ale to już było TUTAJ i wróciło ponownie:) Tak się spodobało, że zrobiłam jeszcze jedno tylko w jasnym szaro-zielonym kolorze. Na moich zdjęciach kolor ten jest szary i żadne zabiegi ani triki nie pozwoliły poprawnie go uchwycić.
Dla porównania dodałam wcześniejszą szmaragdową wersję .

Na manekinie prezentuje się już bardziej znajomo:)

W trakcie prac tak to wyglądało. Poszczególne części wdzianka zszywałam szydełkiem.

Ponieważ wiało i padało więc sesja zdjęciowa odbyła się w domu na krześle.

Nowa właścicielka już je nosi i jest bardzo zadowolona tak samo jak ja:)

A tutaj ostatnie wspólne chwile:)
 Dane techniczne:
Włóczka: Andes Drops col. 7130
Druty: 7mm
Zużyłam 7 motków włóczki a dokładnie  72dkg

Taką robótkę polecam osobom cierpiącym na reumatyzm oraz bóle kolan. Podczas dziergania kolana nagrzewają się  bardzo skutecznie:)

Ponieważ wczoraj był dzień kota więc trochę spóźnione ale mocno swojskie zdjęcia mojej księżniczki Fiony;)
W pełnej krasie:)
 Na dzisiejszym spacerze z przyjacielem Zulusem. Z wielkim zainteresowaniem obserwują sąsiadów:)

W tym pudełku trzymałam kłębuszki i moteczki włóczkowe podczas dziergania. Jak widać zastąpił je żywy kłębuszek:)

I tym żywym akcentem kończę dzisiejszy wpis dziękując za odwiedziny i przemiłe komentarze:)
Serdecznie pozdrawiam:)))

10 komentarzy:

  1. Wspaniałe Ci one są, nic dodać nic ująć.Patrz zapomniałam o mojej Meli, kotce .W następnym wpisie będzie zdjęcie.Cosik choreńka moja Mela ,byłam u veta i jakieś dietetyczne jedzenie musiałam kupić, chyba będzie antybiotykiem leczona.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kot w pudełku przesłodko wygląda :) Wdzianko bardzo udane!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudełkowa wersja kota :o) Sama słodycz :o)
    Bardzo ciekawa konstrukcja wdzianka :o) Podoba mi się :o) Poza tym widać, że ciepluchne :o)
    Pozdrawiam serdecznie :o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój też teraz okupuje pudełko:) Wdzianko ładne a wełenka wygląda na ciepłą:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wdzianka cudne, oba. Podziwiam za ogrom pracy, są super :-) Pozdrawiam serdecznie i Fionę także :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale sie nie dziwię że sie spodobało, bo oba są świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Acha, zszywane szydelkiem. Ja ostatnio obserwuje, na insta, dzierganie bezszwowe, jeszcze cos innego jak raglan od góry, tez jakos dzierga sie na skos, pojedyncze czesci, a potem na drutach te oczka razem zbiera. Jeszcze nie zajelam sie rozkminianiem przepisu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa jest konstrukcja tego wdzianka. Taki przytulny, wygodny sweter, a wygląda jak elegancki żakiecik. Bardzo podobają mi się przody. Czy tył tego swetra jest całkiem prosty, czy tam też są takie "cięcia"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cięcia są tylko na przodzie. Tył, to oczka prawe.
      Źródło z którego korzystałam, podałam w poście "Szmaragdowe Wdzianko"
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Superaśne wdzianko, bardzo ciekawie zrobione! Twoja Fiona chyba jest dużą kotką, tak jak moja, tylko grzeczniejsza, skoro pozwoliła Ci wykonać tak dużą pracę. Ma sympatyczną mordkę, dobrze jej z oczu patrzy. Pozdrowionka dla Was obu.

    OdpowiedzUsuń