Serwetka ma średnicą 40cm ale zgodnie z opisem miała mieć 33cm. Wybrałam taką wielkość aby pasowała do koszyczka wielkanocnego. Jednakże z uwagi na panującego wirusa to nie wiadomo, czy koszyczek wielkanocny będzie święcony:( Ponadto jej wielkość kwalifikuje ją najwyżej do ozdoby domowego wnętrza.
Jej początki były takie:
Trzy druty, cztery druty a następnie druty na żyłce.
Na koniec powstała kupka nieszczęścia, która po upraniu, usztywnieniu i upięciu przekształciła się w takie piękne "stworzenie wodne":)
Właśnie ten moment przekształcenia lubię najbardziej.
Samo dzierganie jest bardzo przyjemnie bo absorbuje całą uwagę. Ja, cały czas kontroluję robótkę na każdym etapie prac, poprzez liczenie oczek. Każda mała pomyłka skutkuje tym, że wzór się rozjeżdża i wychodzi nam zupełnie coś innego niż się oczekiwało.
Okazuje się, że ja też popadłam w rutynę, trochę sobie odpuściłam kontrolę i zakończyło się to bardzo źle. Musiałam spruć 4 okrążenia bo zapomniałam przesunąć jedno oczko co mocno zabolało:(
Wszystkie bóle i cierpienia ustały jak gotowa serweta ukazała swoje prawdziwe oblicze:)
Wykonałam ją na drutach nr 3 z nici bawełnianych Aria nr. 5
Wzór pochodzi z książki pt: "Serwety" , autorką jest Wera Tuszyńska.
Ponieważ zapas serwet mam dość duży więc pokażę jeszcze jedną, która powstała jakiś czas temu.
Do jej wykonania użyłam również kordonka Aria nr.5
Serweta ma łezkowaty kształt, który jest bardzo praktyczny.
Zbliżenie na bok i ogonek
Wielkość serwety to: 45x85cm.Praktycznie każda z serwet drutowych ma swoje imię. Imienia tej nie znam ale ze względu na kształt mogę nadać jej imię "Łezka".
Wzór pochodzi z gazetki robótkowej, numer ?
Prawdopodobnie musiałam pożyczyć tą gazetkę komuś ze znajomych i już do mnie nie wróciła:(
Być może ktoś z Was już ją robił i ją rozpoznaje więc na pewno zna jej prawdziwe imię:)
Serdeczności dla wszystkich odwiedzających:)
Powiem tak są piękne!!! Po raz pierwszy widz serwetkę robioną na drutach i jestem zauroczona, W życiu bym nie powiedziała, że to druty. Gratuluję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super są te serwety. Ja jakoś zawsze myślałam, że to szydełkiem się głównie robi takie cuda, a tutaj proszę. Cudna serweta i bardzo mi się podoba jak opisujesz, że meduza się przekształciła, fajnie przwie jak gąsiennica w motyla :-) Piękne prace. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJakie one są piękne. Artystyczne dzieło.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję widzieć serwety robione na drutach na żywo i urzekły mnie swoją delikatnością.
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Piękne te Twoje serwety!
Pozdrawiam Bożenko:)
Serwety są niesamowite, jestem nimi zachwycony! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne
OdpowiedzUsuńNa drutach robione serwety i obrusy, wspaniala sprawa, podziwiam Cie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie obie, takie eteryczne, podziwiam. Łezka ze względu na kształt podoba mi się bardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne prace! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSzczęka opada. Są prześliczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie masz wzoru bo ładna jest ta podłużna:) Okrągła jest u mnie już dłuższy czas i ladnie się prezentuje jak Twoja:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cuda Bożenko!!!! Ile pracy włożyłaś, ale warto było! Coś pięknego te serwety!!! Idę na górę jeszcze raz pooglądać zdjęcia! Jesteś kochana prawdziwą Mistrzynią!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne serwety. Ja kiedyś robiłam takie serwety szydełkiem. Pamiętam, że wśród gazetek szydełkowych miałam jakąś gazetkę z serwetkami na drutach. Pożyczyłam ją komuś, bo nie była mi wtedy potrzebna i też przepadła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSerwetę na drutach robiłam wieki temu i jeszcze ja mam, ale że słusznych wymiarów jest to naciąganie mnie dobija;) Twoja jest piękna:)
OdpowiedzUsuńPiękne serwety, na drutach serwet jeszcze nie robiłam 🤗🤗🤗🤗
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nawet nie przypuszczałam, ze te piękne serwetki robione są na drutach. Mam jedną taką i zawsze się zastanawiałam, czemu jest inna od reszty.
OdpowiedzUsuńJakie piękne!😍
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje serwetki. Są delikatniejsze od szydełkowych. Kuzynka męża takie robiła i widząc mój zachwyt, dwie okrągłe mi sprezentowała.Uznałam, że bardzo trudno je się dzierga, bo zawsze drutów może coś spaść, dlatego moim narzędziem jest szydełko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona.Dawno temu, w innej epoce robiłam serwety na drutach. Czasem nie bardzo mi wychodziło, bo środek sie wybrzuszał. Mam jeszcze gdzieś w starych zapasahc. Tyma bardziej doceniam Twój kunszt
OdpowiedzUsuńO, to może warto odświeżyć umiejętności serwetkowe:) Dają wiele radości:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i pozdrawiam:)