sobota, 12 lutego 2022

Bezrękawnik po raz drugi

Właściwie to miałam dziergać zupełnie coś innego, ale nie mogłam zdecydować się czego tak naprawdę chcę. Zaczęłam intensywnie przeglądać internet w nadziei, że coś mnie urzeknie.  No i podobało się ale nie na tyle, aby to zrobić. Następnie przejrzałam moje zasoby włóczkowe i też nie było inspiracji aż w ręce wpadła mi niedokończona robótka. I to był impuls do dalszego działania:)  Postanowiłam, że wszystko spruję i zacznę od nowa. Jednak, po chwili namysłu doszłam do wniosku, że może lepiej będzie jak wykorzystam chociaż część tej starej pracy. I tak oto powstał bezrękawnik.

Pierwowzór robiony był w dwóch kawałkach od dołu do góry. Sprułam więc górną część do pach  i dorobiłam górę typowo męską. 

Wzór też nie porywa bo to moja bardzo wczesna twórczość, tak na oko to około 12 lat wstecz. Moda w tamtym czasie była inna, więc taki zestaw oczek wydawał mi się wtedy bardzo ciekawy. Teraz patrzę na to inaczej ale zachowałam ten styl dla potomności:)))

Zdecydowałam się na taką przeróbkę również ze względu na włóczkę.  Co prawda wełna jest szorstka, niezbyt przyjemna (chyba zgrzebna) i nawet trochę podgryza więc stwierdziłam, że na męski bezrękawnik będzie w sam raz:) Po praniu trochę się wygładziła i całkiem fajnie się układa.

 A tak  wyglądało to Coś przed pruciem:)

To miał być sweterek dla mnie. Nie wiem jak ja to robiłam ale podkrój przy szyi był tak mały, że głowa nie przechodziła. Pewnie dlatego robótka została porzucona.

Teraz, całość prezentuje się dużo lepiej a lewa strona wygląda tak. Natomiast na zdjęciu poniżej to już intensywne dzierganie.

A tak prezentuje się na modelu.

Ponieważ znów złapałam wenę do przeróbek więc postanowiłam uszczęśliwić mojego męża takim uniformem:)

A tutaj inny rodzaj bezrękawnika też na  żywej modelce:) 

Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie i to już chyba wszystko czym chciałam podzielić się z Wami dzisiaj.

HB


wtorek, 1 lutego 2022

When knits meet purls - test

 Kiedy zobaczyłam tę czapkę na blogu Dziergawki  , bardzo mi się spodobała. Urzekła mnie jej prostota i uniwersalność. Patrząc na czapkę można pomyśleć, że nic w niej nie ma nowego czego by się nie wiedziało. I tu się można pomylić.  Wzór daje możliwość dziergania zarówno od góry jak i od dołu.

Moją wersję robiłam od góry.

Taki sposób robienia pozwala na uzyskanie pożądanej długości. Podczas robienia, czapkę można przymierzać i zakończyć kiedy osiągnie odpowiadającą nam długość.

Następną zaletą tej czapeczki jest to, że zarówno strona lewa jak i prawa są praktycznie takie same. Obie prezentują się wspaniale i sama nie wiem, która jest lepsza:)

Aby czapka bardziej przylegała do głowy i w uszy było cieplej to można ją wywinąć.  Można też nosić ją luźniej tak aby koniec zwisał.


Długie włosy czy też warkocze można sprytnie ukryć . Pozwala na to wzór 2/2 który jest bardzo elastyczny.

Moja czapka to rozmiar M.  Zrobiłam ją z włóczki Lima Dropsa col 9020 na drutach 3,5mm.

Zużyłam niecałe 2 motki i otrzymałam czapkę o długości 28cm. Jeżeli chodzi o szerokość to pasuje na kobiecą głowę a po rozciągnięciu świetnie leży również na męskiej głowie o obwodzie nawet do 64cm.

A tak wyglądały początki testu:

Z włóczki Lima i Puna zrobiłam próbki ale tylko ta pierwsza spełniła wymagania do tego projektu. Sam czubek wymagał nieco więcej uwagi ponieważ w tym miejscu dodawane były oczka. Po etapie dodawania oczek, wzór 2/2 nie sprawiał żadnej trudności:)

Podczas każdego z testów uczę się czegoś nowego. Tym razem było to zamykanie oczek przy pomocy igły "Tubular Bind Off". Wiedziałam, że coś takiego istnieje, nawet podobało mi takie zakończenie ale jakoś nigdy nie chciało mi się wgryźć w ten temat aż do teraz. Po dokładnym przeanalizowaniu filmików instruktażowych  zmierzyłam się z tym problemem i wzięłam brzeg czapki na igłę:)

Jak na pierwszy raz to jestem zadowolona i myślę, że przy następnych czapkach będzie jeszcze lepiej:)

Jak widać, ta niepozorna czapka ma tyle zalet, że aż trudno uwierzyć:)

 Projektantka Renatka Witkowska zadbała o to, żeby zaprojektowana przez nią czapka, pasowała na każdą głowę dużą i małą, damską i męską. Wzór uwzględnia wszystkie warianty a można go nabyć Tutaj

Na zakończenie chciałam serdecznie podziękować Reni za to, że umożliwiła mi wzięcie udziału w teście:)

DZIĘKUJĘ!

 Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających!

HB