Robiąc ostatnio porządki w mojej przepastnej szafie wpadł mi w ręce zapomniany sweterek. Zrobiłam go już dawno ale nie był noszony. Chociaż wzór był fajny to po przeanalizowaniu całości doszłam do wniosku, że cały problem tkwił w doborze włóczki do wzoru. Generalnie, to zestawienie grubszej włóczki, ażuru i krótkiego rękawka to nie moje klimaty i chociaż sweterek prezentował się nieźle to coś trzeba było z fantem zrobić.
Tak wyglądała pierwotna wersja
Zachęcona poprzednim pruciem postanowiłam powtórzyć tą akcję ale tym razem stwierdziłam , że wystarczy zrobić nowe rękawy. Pomyślałam, że robione takim samym wzorem jak reszta będą wyglądać lepiej. I w ten sposób powstało takie oto wdzianko.
Wygląda nieco lepiej niż poprzednia wersja i może przynajmniej raz go założę:)
Wzór pochodzi z Sandry nr. 5/2010 i w oryginale rękawki były jeszcze bardziej "dziurawe". Gdybym zrobiła go z bawełny zapewne cieszyłby się większą popularnością.
Użyta włóczka to Baśka koloru czekoladowego a druty to około 4mm.
I tym czekoladowym akcentem kończę i pozdrawiam Wszystkich!
HB