Od dawna nosiłam się z zamiarem wydziergania chusty, które również pełniła by funkcję szalika. Taką chustą jest Lazy Katy. Część gładka chusty nie jest trudna i osoby mniej wprawione w dzierganiu poradzą sobie bez problemu. Border również nie powinien nastręczać trudności a ponadto można użyć innych zakończeń niż proponowane. Taką chustę noszę już od kilku lat więc mocno się wyeksploatowała:) Postanowiłam, że zrobię nową wersję, która wyszła tak:
Gotowa chusta ma trochę nietypowy kształt. Mój mąż jak ją zobaczył podczas blokowania to zapytał "a co to za ślimak?" Rzeczywiście jest troszkę inna ale za to sposobów drapowania i noszenia jest mnóstwo:)
A teraz klika słów o włóczce. Długo zastanawiałam się z czego ją zrobić aż przejrzałam zapasy i padło na Angorę Real 40 od Alize. Podczas dziergania miałam wiele wątpliwości czy był to dobry wybór. Po pierwsze skład włóczki nie dawał gwarancji, że gotowy wyrób dobrze się zblokuje ale najgorsze były węzły, które w raptowny sposób zmieniały układ kolorów. Przy cieniowanej włóczce jest to tragiczne. Dlatego do końca nie byłam przekonana, czy taki układ kolorów będzie dobry.
Póki co zrobiłam, zblokowałam i się przyzwyczajam do nowej wersji.
Dla ciekawskich pokażę też starą wersję, która powoli przechodzi na zasłużoną emeryturę:)
Tutaj użyłam włóczki Angora Active, która w żaden sposób nie dała się ujarzmić i do końca swoich dni trzyma tylko swój kształt:)
Nową wersję zrobiłam na drutach 4,5mm, zużyłam niecały motek Angory z którego zostało jeszcze ok 30g a wzór jest
tu
Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego weekendu!
Bożena:)