Konstrukcja jest prosta. W pierwszej kolejności zrobiłam komin a następnie na jednym z boków nabrałam odpowiednią liczbę oczek na kaptur. Następnie przerabiałam go do połowy wysokości a potem rozpoczęłam kształtowanie kaptura. Podzieliłam oczka na trzy części i przerabiałam tylko część środkową przerabiając na brzegach 2 oczka razem (1 oczko z części środkowej a drugie z każdej bocznej części). W sumie część środkowa nie zmieniała szerokości, natomiast po bokach liczba oczek się zmniejszała tworząc zaokrąglenie. Po zgubieniu bocznych oczek brzeg kaptura wykończyłam podwójną plisą, w którą wpuściłam I-cordowy sznureczek aby można było ładnie ściągnąć i dopasować kaptur.
Tak oto prezentują się przedmiotowe kominki:
Włóczka to Czterdziestka a druty - 4,5 mm. Inspirację znalazłam już dość dawno na blogu robótkowym ale niestety nie pamiętam na którym.
Zaczyna się gorący przedświąteczny okres więc tym bardziej będę wdzięczna za poświęcenie kilku chwil i odwiedzenie mojego bloga:)
Ściskam mocno:)