Za co kocham drutowe serwetki?
Za ich delikatność, romantyczność, zwiewność, urok i sama nie wiem, za co jeszcze:)
Prezentację otwiera serweta zrobiona już dość dawno ale dopiero teraz doczekała się obróbki, która pokazała jej urodę.
a tutaj jeszcze akcencik majowy w postaci kiści bzu
Serweta zrobiona została z nici pod nazwą perła, które obecnie są już nie dostępne. Szkoda, bo na takie wyroby nadawały się doskonale.
Wielkość serwety to ok 80cm średnicy, kolor ecru a druty to chyba 2,5mm.
Na zakończenie pokażę mój drugi kącik zdjęciowy, który teraz wygląda tak:
W tle widać jeszcze kwitnący łan rzepaku:)
Tym biało-żółtym akcentem kończę dzisiejszy wpis gorąco pozdrawiając odwiedzających mój blog:))
Serweta jest obłędna, rzeczywiście bardzo delikatna, romantyczna i zwiewna. Widać serce, pasję i talent - włożone w powstanie tej pracy. Cudo!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie i dziękuję za wizytę u mnie :-)